Momentalnie byłam już w wodzie.Lodowatej oraz brudnej wodzie.Jezioro było głębokie lecz dosyć małe co powodowało ,że się topię.Chciałam tego.Jeszcze troche i moje problemy się skończą.Już na zawsze.
Powoli woda dostawała się do moich płuc.Dusiłam się...Jeszcze pare sekund mojego życia.Umierałam.
A właściwie byłam bardzo blisko śmierci... Bo gdy już traciłam powietrze to ktoś mnie wyciągnął.Wziął mnie na ląd.Gdzie zaczął robić mi sztuczne oddychanie i resuscytację.Serce zaczęło mi bić tak jak wcześniej przed moim skokiem a oddech w piersi powrócił.Mogłam normalnie oddychać.
-[T.I]?Słyszysz mnie?-Usłyszałam głos Nialla.
-Tak słyszę cię.-Odpowiedziałam zachrypniętym głosem.
-Czemu to zrobiłaś?!
-Bo nie chce żyć.
-Co?!
-Niall nie krzycz.Ja po prostu nie chcę żyć.
-Powiedz mi dlaczego.
-Bo jestem morderczynią.Ja nie mogę żyć w ciągłym strachy przed tym co zrobiłam.A zrobiłam coś strasznego.Zabiłam 2 osoby.Jestem morderczynią! I na dodatek ludzie mnie znienawidzą za to co nie powinnam robić.
-Nikt cię nie znienawidzi.Wszyscy będą cię lubić.A ja nadal będę cię kochać.Jakbyś zabiła nawet 100 osób ja będę dalej cię kochać.
-Przestań!-Wykrzyknęłam.
Nie mogłam tego słuchać.Po prostu nie.. Niall mówił głupoty.Nic nie zmieni tego ,że ich zabiłam.Owszem oni chcieli mnie zabić ale ja ich nie mimo, że to zrobiłam.Czuję się kimś kto powinien być teraz w więzieniu.Nie chciałabym tego ale zabiłam te osoby a to przestępstwo.
-Wracajmy do domu.-Powiedział Niall.
-Nigdzie nie idę.Ty możesz iść.
-A zakład ,że idziesz?-Powiedział to i usta wygiął w łobuzerskim uśmiechu.Bałam się tego uśmiechu.
Wziął mnie przez ramię i szliśmy w stronę domu.A ja krzyczałam by mnie puścił ale na nic.Po jakimś czasie mnie puścił gdy staliśmy przed drzwiami do domu.
-Teraz mogę cię postawić.-Powiedział to i mnie postawił.
Udałam focha i weszłam do środka.
-Oj no skarbie nie fochaj się.
Zaśmiałam się.
-Kto tu się focha?-Zapytał się zza moich pleców Zayn.
-[T.I]-Powiedział Niall.
-Uuuu... No to masz przerąbane.-Zaśmiał się.
Poszłam do swojego pokoju, a Niall poszedł za mną.Zamknęłam za sobą drzwi i nagle po tym Niall naparł na mnie.Żucił mnie na łóżko i zaczął namiętnie całować.Dłuuugo to trwało.
-To co wybaczysz mi?-Zapytał się Niall nie przestając całować mnie po ciele.
-Tak.-Odpowiedziałam po namyśle.Nie umiałam się na niego gniewać.
Uśmiechnął się szeroko i przeszedł na dalsze pieszczoty.Pieszczoty były namiętniejsze i odważniejsze... A co było dalej.. Hm... Powiem tak.. Straciłam dziewictwo z kimś bardzo wyjątkowym!
CDN
A więc tak... Dedykuję ten rozdział Paulinie,Gabi i jeszcze jednej Paulinie ;3
Co do opowiadania to chyba będę go kończyć.Chcecie koniec opowiadania i żebym napisała inne opowiadanie czy pisała dalej to opowiadanie.Ja myślałam nad skończeniem go i napisanie czegoś innego ale też to wasza decyzja.A i jesze jedno.. 11 KOMENTARZY I PISZĘ NEXTA!
Świetne to jest i narazie jak bedziesz mogła to pisz dalej a jak juz bedziesz chciała go skończyc to skończysz a wtedy mozesz pisac nowe :)
OdpowiedzUsuńszkoda, że chciała popelnić samobójstwo ale git, że wszystko jest z nią ok i pogodziła się z Niall'em. :3
OdpowiedzUsuńhttp://friendshipbetweenmens.blogspot.com/
zapraszam do mnie, dziś u mnie tez nowy rozdział.
milo byłoby jakbys zajrzała. c;
ten jest swietny ale mozesz go powoli konczyc a nastepny zrob o harrym prosze
OdpowiedzUsuńzawsze mozesz pisac 2 to twoja decyzja jestes boska kochanie cudownie piszesz ;) pisz czesciej bo codziennie wchodze i jak nie ma to mam smutalkee zgadzam sie albo kolejne o niallu albo harry proszee .. wix en
OdpowiedzUsuńOMFG^^ Boskie jak zwykle kochana.. pisz dalej naprawdę masz wielki talent.. <333
OdpowiedzUsuńczaddddddddd :*** next bo nwm co mam robić zaraz zwarjuje !!!!
OdpowiedzUsuńboze swietny pisz nexta
OdpowiedzUsuńZaraz nie wytrzymam .! Pisz tego nexta.!! A co do rozdziału , to jest suuper ;))
OdpowiedzUsuńdalej.!
OdpowiedzUsuńno pisz pisz a co do nastepnego to dokoncz ten i mozesz robic nastepny moze byc o harrym
OdpowiedzUsuńpisz pisz pisz
OdpowiedzUsuń11 dajesz nexta
OdpowiedzUsuń