Zbliżała się małymi krokami impreza..Nie miało być na niej dużo osób.Może i lepiej-pomyślałaś.Nie chciałaś jakoś by w waszym domu było pełno ludzi, którzy by rozwalili wam wszystko a w niektórych miejscach jakaś para by się kochała.Nie lubiłaś zawsze takich imprez, wolałaś takie raczej spokojniejsze.Nie takie jak w filmie "Project X" gdzie rozpierdziel był i pełno upitych ludzi lub kochających się.
Postanowiłaś się umyć i naszykować się.Mycie zajęło ci z jakieś 10 minut, szybko się myłaś bo zimna woda leciała.Widocznie nie ty jedna myłaś się w tej chwili.Z ręcznikiem owiniętym wokół twojego ciała poszłaś do twojej szafy z ubraniami.Nie wiedziałaś co za bardzo założyć.Chciałaś bardziej coś bardziej wyzywającego więc założyłaś dosyć krótką sukienkę z lekkim dekoltem.Jeszcze tylko umalować się i uczesać i będziesz świetnie wyglądać! Więc tak też zrobiłaś i po 30 minutach byłaś gotowa.Zobaczyłaś na telefonie ,która jest godzina, 17:53.Zaraz się zacznie...
Melanie przyszła do ciebie.Jak ją zobaczyłaś to opadła ci szczęka.Zajebiście wyglądała!
-Woow, jak ty genialnie wyglądasz!-Powiedziałaś z zachwytem.
-Ty też!
-No, no Zayna oczarujesz dzisiaj wyglądem!
-Mam taką nadzieję.Właśnie dla niego tak się wyszykowałam.No... A ty dla kogo się tak wyszykowałaś?-Zapytała się Melanie unosząc brwi.
-Dla... A nie powiem..Dowiesz się w swoim czasie.-Zaśmiałaś się.
-Ej no! To już nie powiesz tego swojej przyjaciółce?
-Powiem, ale to później.
Melanie miała coś już powiedzieć ale ktoś jej przerwał...Głos Zayna.Wszedł właśnie do twojego pokoju mówiąc byśmy zeszły na dół i przy okazji zamierając gdy na nas spojrzał.
-Wy...Wy... Tak łaaaaaaaaadnieeeee wyglądacie.-Powiedział zauroczony Zayn.
Zaśmiałyście się i podziękowaliście chłopakowi.Zeszliście na dół gdzie chłopcy na was czekali.Śmiałyście się bo każdy chłopak miał minę taką jakbyście były wielkim lizakiem ,którego chce właśnie zjeść małe dziecko.
Zayn i Louis wmontowali kabelki do głośników i po chwili rozbrzmiała muzyka.Goście zaproszeni przez chłopaków zaczęli przychodzić...Z wielkimi butelkami alkoholu."Boże i my to wszystko wypijemy?! Kac będzie wieelkii!."-Pomyślałaś.
I zaczęli polewać... "A co mi tam? Raz się żyje..Trzeba troche poszaleć"-Powiedziałaś do siebie.Dali ci jedną wielką butelkę jak każdemu innemu.Otworzyłaś wódkę i wypiłaś trochę.Lekko się skrzywiłaś ale po chwili twoja mina była już normalna.Wypiłaś jeszcze troszkę i poszłaś na parkiet do chłopaków i tam tańczyłaś z nimi roześmiana...
Po paru godzinach już nikogo nie było..Wszystko porozwalane było ale nie przejęliście się tym.Byliście lekko schlani ale zbyt trzeźwi by chodzić,rozumować co do siebie mówimy i mówić normalnie.Postanowiliście pograć sobie w butelkę.Graliście tylko na prawdę.Na początku na szczęście nie wpadała butelka na ciebie, ale i tak musiała bo jakże nie inaczej?
-Kogo kochasz?-Zapytał się Liam.
Postanowiłaś wreszcie powiedzieć kto ci się podoba i z kim chcesz być...
-Kocham....
CDN
Hahahahhaha wiem ,że mnie zabijecie ;D ale dowiecie się kogo kocha już w nexcie ;3 wgl jak wam się podobał rozdział? ;3 mówcie szczerze ;p
No i czy mogłybyście przeczytać bloga mojej koleżanki? ;3 dopiero co zaczyna (pisze o 1D) napisała na razie dłuuuuuuugi prolog i mam nadzieję ,że wam się spodoba :) http://czytelniaimaginow.blogspot.com/2013/03/oboz-muzyczny-1.html?m=1
Baaaardzo fajny i czekam z niecierpliwoscia na koleejny bo che juz wiedziec kogo ona kocha ;)
OdpowiedzUsuńkiedy next ? :) supper!!
OdpowiedzUsuńPopełniasz na prawdę baaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo dużo błędów .
OdpowiedzUsuńczemu tak uważasz? uzasadnij mi czemu ja niby według ciebie popełniam tak baaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo dużo błędów?
UsuńDawaj next! ^^
OdpowiedzUsuńNo ja to na serio cię kiedyś zabiję noo.. *.*
OdpowiedzUsuńAlbo niee za bardzo cię kocham małpo.. <333333 (hahahah.. Paulinko ^_^)
:***
Ku*wa. Zajebiste. Kocham ciebie i to twoje opowiadanie ;***
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie ;) niewiedzaonas.blogspot.com
Eeeee tam, miała być butelka na całowanie, a co! :DD
OdpowiedzUsuńNie no, co raz lepiej ci idzie, widać, że rzeczywiście się starasz i jesteś co raz lepsza. ;D A ja napiszę, gdy będę mieć siłę oświadczam, żeby było bez jęczenia :D