ile osób tu zajrzało? ;3

piątek, 3 maja 2013

Harry rozdział 3

Rano obudziłam się w czyimś łóżku.Rozejrzałam się po pokoju i już wiedziałam gdzie się znajduje..W pokoju Harrego.Odwróciłam się na bok i zobaczyłam uśmiechniętego i wpatrzonego we mnie Harolda.
-Jak Ci się spało?-Zapytał się mnie nadal we mnie wpatrzony.
-A wiesz ,że dobrze? Gdybym mogła to bym tu spała wiecznie.Tu jest tak wygodnie! 
-No wiesz.. Mi tam by to nie przeszkadzało.
-Na serio?
-Tak.
Nastąpiła chwilowa cisza.Zastanawiałam się czemu Harry patrzy się na mnie w taki inny sposób niż na innych patrzy.Z zamyślenia wyrwał mnie Lokers.
-Głodna jesteś?
-Troche..-Odpowiedziałam.
-To poczekaj tu.Ja zaraz coś przyniosę do jedzenia.
-Ale Harry.. Ja ci pomogę.
-Nie! Ty sobie leż a ja Ci przyniosę śniadanie.
-Eh.. No dobrze..-Odpowiedziałam a po chwili Harry wyszedł z pokoju.

*oczami Harrego*
Bardzo chciałem jej zrobić to śniadanie.A czemu? Chciałem być miły.Nie chciałem byśmy się jakoś kłócili.Chcę żeby było genialnie.Chociaż wiem ,że między nami jest ok ale jako kolega chcę robić dla niej miłe rzeczy.
-Hej stary.-Przywitał się ze mną Louis.-Co robisz?
-A śniadanie robię dla siebie i dla Jade.
-Uuuuu...-Powiedział Louis i chciał coś jeszcze powiedzieć ale ja go wyprzedziłem.
-Nie, to nic nie znaczy.To tylko taki miły gest.
-Jasne,jasne!-Zaśmiał się mój przyjaciel.
Oznajmiłem ,że tego nie słyszałem i poszedłem do kuchni.Postanowiłem zrobić naleśniki.Moja specjalność! Na pewno jej będzie smakowało.
Pospiesznie robiłem naleśniki bo nie chciałem żeby Jade długo na mnie czekała.Już właśnie nakładałem na talerze naleśniki i miałem zamiar iść już na górę gdy nagle Niall wszedł do kuchni i wziął jednego naleśnika.
-Ej!!
-Przepraszam , ale byłem głodny!-Posmutniał Niall.
-No dobrze już dobrze wybacze Ci to.-Zaśmiałem się i zmierzałem się po schodach do mojego pokoju.
Otworzyłem drzwi i ujrzałem jak słodko śpi Jade.Nie chciałem jej budzić ale niestety jedzenie stygło.
-Jade, wstawaj.Naleśniki dla Ciebie stygną.
-Naleśniki? O Boże dziękuję.-Uśmiechnęła się do mnie i wstała ,a ja jej podałem naleśniki.
Wzięła jednego do swojej buźki.
-Jeju, to jest genialne!
Zaśmiałem się i podziękowałem jej.Jedliśmy w ciszy.Po 10 minutach zjedliśmy i Jade wzięła ode mnie jakieś ciuchy i poszła się umyć.

*Oczami Jade*
Harry jest niezłym kucharzem.Jestem pod wrażeniem.Podoba mi się to.Mało co chłopaków umieją gotować , a przynajmniej nie tak dobrze jak on.
Ściągnęłam swoje ciuchy i weszłam pod prysznic.Strumień ciepłej wody poleciał.Tego mi trzeba było.Szybko się umyłam i po chwili już byłam ubrana w ciuchy Harolda.Włosy związałam w niedbałego koka i wyszłam.Harry też już był umyty i ubrany w inne ciuchy.Zeszliśmy na dół do reszty.
-Hej gołąbeczki!-Przywitał się z nami Zayn , a Harry rzucił mu groźny wzrok.
-Cześć!-Powiedziała reszta.
-Hej.-Odpowiedzieliśmy.
-A więc co dzisiaj robimy?-Zapytał Liam.
-Skoro jest weekend to może zrobimy grilla?-Zapytał się Hazza.
-Jestem za.-Odpowiedzieli.
Grill w sumie nie był takim głupim pomysłem.
-A więc..-Powiedział Louis.
-Nie zaczyna się zdania od "a więc"-Pouczył go Liam a wszyscy wybuchnęli śmiechem.
-No dobrze.. Ja zajmę się z Sam jedzeniem.Liam i Zayn piciem a Harry i Jade potem szykowaniem tego wszystkiego czyli wiecie co macie robić? Weźmiecie stół poskładacie, zrobicie sałatkę.Zresztą Harry wie co macie robić.A Niall pójdzie do lasu i weźmie jakieś drewno albo coś.
-Ej! A czemu ja sam to muszę robić?! Każdy ma jakąś parę do pracy a ja nie.-Posmutniał Niall.
-Przykro nam.-Powiedziała Sam i go przytuliła.
Spojrzałam na Louisa wtedy kiedy Sam tuliła głodomorka a po nim było widać ,że jest lekko oburzony.Był zazdrosny.Ja się zaśmiałam i stwierdziłam ,że to było słodkie.Louis coś czuje do Sam.To mnie uszczęśliwia.Moja przyjaciółka zawsze go kochała i marzyła by z nim być i coś mi się wydaje ,że będzie z nim.
-Ja taki forever alone.-Zaśmiał się Niall a my razem z nim.
Po 10 minutach ja z Harrym zbierałam się do wyjścia.Założyliśmy buty i wyszliśmy.
-Harry, po drodze wpadniemy do mnie? Wezmę rzeczy swoje skoro ja i Sam mamy nocować jeszcze dzisiaj.
-Ok, nie ma sprawy.
Wyjechaliśmy spod garażu i jechaliśmy teraz w stronę mojego domu.Byliśmy tam po 10 minutach.Weszłam z Harrym do środka.Jak zwykle nikogo nie było bo rodzice pracowali do późnej godziny.Dla mnie lepiej bo nie chciałam żeby mnie widzieli z Harrym bo by się wypytywali czy jestem z nim i zadawaliby mi miliony pytań na temat chłopaka w słodkich loczkach.
Harold poszedł do salonu i usiadł na kanapie ,a ja pospiesznie poszłam do swojego pokoju.Otworzyłam szafę i wyjełam jakieś ciuchy na przebranie się i włożyłam je do torby.Poszłam teraz do łazienki zabrałam wszystkie potrzebne rzeczy takie jak: szczoteczka do zębów, szczotkę do włosów itp.
Wybiegłam z łazienki i zeszłam na dół do Hazzy.Ten właśnie chodził w salonie i czemuś się przyglądał.Podeszłam cicho i zobaczyłam jak trzyma w ręku zdjęcie.Moje zdjęcie.Jak byłam mała.
-Słodka byłaś.
-Teraz już nie jestem?-Zapytałam się.
-Nie no jesteś..-Chłopak zrobił buraka a ja się zaśmiałam.
-Dziękuję.-Powiedziałam dalej się śmiejąc.
Harry był nieźle czerwony na twarzy co mnie śmieszyło ale to było takie słodkie.Pocałowałam go w policzek i uśmiechnęłam się.
-A to za co to?-Uśmiechnął się promiennie.
-Hm.. Nie powiem.Miej zagwozdkę.-Zaśmialiśmy się.
-Ej no powiedz..-Prosił.
-Nie.
-No to będzie foch.
-Oj no nie fochaj się.
-Będę.
-A jak Cię pocałuje znowu w policzek?
-Ok!
Zbliżyłam usta do jego policzka i już miałam go tam pocałować ale Harry obrócił głowę tak ,że pocałowałam go w usta.Co dziwniejsze..Harry zaczął mnie całować namiętniej a ja nie odpychałam go.WTF? Boże Jade, co ty robisz?! Odepchnęłam lekko chłopaka.Teraz patrzył się na mnie.
-Przepraszam, poniosło mnie.
-Dobra, wybaczam Ci to ,ale już tak nie rób.
-Dobrze.
-Wiesz, są inne sposoby bym to ja Cię pocałowała.
-Jakie?-Zapytał się.
Nie odpowiedziałam mu tylko wyszłam z domu ,a zaraz po mnie Hazza.Zamknęłam drzwi na klucz i wsiadłam do samochodu.Po chwili jechaliśmy do domu..
Weszliśmy do domu nikogo nie było.Dom mieliśmy tylko dla siebie...

CDN
Dedykuje ten rozdział mojej przyjaciółce Oli <3 
No i 3 rozdział już jest ;D troche taki kiepski ale mam nadzieję ,że wam się spodoba ;3 
Pozdrawiam! ;3

8 komentarzy:

  1. Miszczuuu !!!!!!!!! Dalej proszeeee !!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dalej miszczunio z ciebie !!!!!!!!!!!! weś ty książke powinnaś napisać *-*

    OdpowiedzUsuń
  3. next ;DD . I świetny rozdział ;]

    OdpowiedzUsuń
  4. świetne, dawaj następny . ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny rozdział ;*

    OdpowiedzUsuń
  6. Dalej.!! <3 Prosze..! Boska jesteś.!! ;**

    OdpowiedzUsuń
  7. miśka.. jestes meega! <3
    masz wielki talent jak zwykle ci bd to powtarzać.. ;3

    OdpowiedzUsuń